Galen prowadzi tutaj blog rowerowy

Galen

Jak debil!

  • DST 20.69km
  • Czas 00:58
  • VAVG 21.40km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Lincoln 1.25
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 sierpnia 2009 | dodano: 13.08.2009

Zawsze wkurzają mnie ludzie jeżdżący bikiem po zmroku bez jakiegokolwiek oświetlenia. Wczoraj sam dałem zły przykład. Zapomniałem z rana przełożyć lampek na dodatek nawet nie zdawałem sobie sprawy, że ok. 21:00 będzie już tak ciemno. Strasznie źle się czułem z tym brakiem oświetlenia ale nadciągał deszcz i do domu mi się spieszyło. Przec chwilkę rozważałem opcję zapakowania się z rowerem do bus'a (bo ponoć już można) ale stwierdziłem, że będę jechał ostrożnie oświetlonymi drogami rowerowymi i chodnikami i będzie ok. Chyba czas na jakiś drugi zestaw lampek, bo zmrok będzie zapadał coraz szybciej, a ja nigdy nad ranem nie mam głowy do takich rzeczy.

Pozdrawiam (tylko tych oświeconych)! :]


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku


komentarze
shem
| 17:44 czwartek, 13 sierpnia 2009 | linkuj Jazda bez lampek po zmroku to nowy sport ekstremalny. Ludzie, którzy go uprawiają dodatkowo ubierają się na czarno i jeżdżą na czarnych rowerach ;-)
djk71
| 07:55 czwartek, 13 sierpnia 2009 | linkuj Teraz już wiem jak działają tanie lampki :-) Ale tak to jest jak się wierzy sprzedawcy...
Galen
| 07:48 czwartek, 13 sierpnia 2009 | linkuj djk71 tanie lampki często odpadają. Ja załatwiłem już ze 3. Polecam podróbki Sigma Micro R i W, kiedyś były na allegro po 10zł. Są małe, lekkie, bardzo jasno świecą i są montowane na rzep.
djk71
| 07:12 czwartek, 13 sierpnia 2009 | linkuj Drugi zestaw to chyba najlepsze rozwiązanie. Chyba, że skończy się jak u mnie kiedyś. Oj najadłem się wtedy strachu, że ktoś we mnie wjedzie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mawio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]