Galen prowadzi tutaj blog rowerowy

Galen

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:242.13 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:44
Średnia prędkość:21.81 km/h
Maksymalna prędkość:59.46 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (92 %)
Maks. tętno średnie:130 (62 %)
Suma kalorii:1798 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:22.01 km i 1h 04m
Więcej statystyk

Slovenský Raj (dzień 7) - Tomášovský výhľad

  • DST 29.75km
  • Czas 01:40
  • VAVG 17.85km/h
  • VMAX 59.46km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 193( 92%)
  • HRavg 130( 62%)
  • Kalorie 1798kcal
  • Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 sierpnia 2009 | dodano: 10.08.2009

Plany były wieeeeelkie. Pokonała nas głupota. Wypad do Słowackiego Raju, to miało być to! Zacząłem już w Polsce pisać sutą relację z przygotowań. Każdy dzień miał być ślicznie opisany i bogato obfotografowany. Pierwszego dnia dojechaliśmy baaaardzo późno, więc o rowerowaniu nie było już mowy (Polskie drogi to jedne wielkie kretowisko!). Drugiego dnia napiliśmy się wody z górskiego strumienia i się zaczęło. Temp grubo ponad 40˚C, majaki, ostre rzyganie i... wiadomo. Gorączkę zwalczyliśmy ale inne objawy pozostały, na dodatek byliśmy tak słabi, że ledwo po schodach do domu wchodziliśmy. Nigdy nie przypuszczałem, że (nawet tak ostre) zatrucie pokarmowe może zrobić taką sieczkę z formy człowieka. Właściwie, to byliśmy wrakami. Nie jedliśmy nic 2 dni i piliśmy tylko wodę... Jedna wielka masakra. Jedyne co mnie pocieszało, to fakt, że pogoda i tak była do dupy - ciągle padało i burze. Dopiero przedostatniego dnia (7) postanowiliśmy, że wybierzemy się ma małe kręcenie. Dystans nie jest powalający ale uwierzcie mi - to było jak 150km! Co chwilkę robiliśmy przerwę na łyk wody, zwalczenie burzy w żołądku i dalej pod górkę... i z górki. Postojów nie potrafię nawet zliczyć ale cel został osiągnięty! Zdobyliśmy Tomášovský výhľad (i to jak się później okazało nie najłatwiejszą drogą)! Normalnie wjazd tam to mała miki i nie sądzę żeby ktokolwiek z tu zaglądających miał z tym najmniejszy problem. Jest to fantastyczne miejsce, które polecam każdemu! Widoki zapierają dech w piersiach. Warto było się tyle namęczyć...


Kategoria Krótkie wycieczki