Miała być lajtowa przejażdżka
-
DST
64.91km
-
Czas
03:02
-
VAVG
21.40km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 września 2008 | dodano: 28.09.2008
Miała być lajtowa przejażdżka z Agą i Jej Mamusią. Niestety niektórzy "wymientkli" i pojechaliśmy z Agą sami :] Znów nie mieliśmy za dużo czasu, więc krótka wymiana pomysłów i decyzja zapadła. Kotowice. Do Kotowic dojazd identyczny jak wczoraj, czyli TurDeWały, Trestno, Blizanowice, a później przez las (zahaczając o Czarną Łachę). W lesie błotna masakra. Miejsca rozjeżdżone przez jakieś samochody terenowe były bardzo grząskie. Na asfaltach sporo dziś rowerzystów. Pogoda dziś dopisała ale powrót mieliśmy już pod wiatr i mimo dość niewielkiego dystansu pod koniec zabrakło już sil...
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki
komentarze
Mlynarz | 09:42 piątek, 3 października 2008 | linkuj
Chyba tam byłem kiedyś z Cześkiem. Jakiś pies za nami wybiegł. :)
Mlynarz | 11:03 wtorek, 30 września 2008 | linkuj
Widzę, że obok fajnej wycieczki rowerowej zafundowaliście sobie nie mniej fajną sesję zdjęciową. :)
Pozdrawiam!
p.s.
Co to jest ta Czarna Łacha?
Pozdrawiam!
p.s.
Co to jest ta Czarna Łacha?
karla76 | 21:43 poniedziałek, 29 września 2008 | linkuj
piękne macie zdjątka`:))))oj ale błota w lesie to niezazdroszcze:)))u mnie to samo z tymże to traktory porozjeżdzały trase:)
pozdrowionka
Komentuj
pozdrowionka