Galen prowadzi tutaj blog rowerowy

Galen

Salamander

Piątek, 3 kwietnia 2009 | dodano: 03.04.2009

Dziś tylko na Salamandrze. Odzwyczaiłem się trochę od "leżącej" pozycji, bo na Seledynowym siedzę wyprostowany i przez chwilę dziwacznie się czułem. Do pracy mogłem się wybrać na góralu, bo nie było dziś szefa przez co mogłem sobie rower wnieść do biura. Na góralu jedzie mi się bardziej komfortowo - przyśpiesza błyskawicznie, jest bardziej zwrotny i spokojnie można zaliczać wszystkie nierówności ale z drugiej strony siodełko w Seledynowym jest mięciutkie, na bagażniku można upchać laptopa i inne klamoty, a przede wszystkim bez obaw można przypiąć go pod budką ciecia bez obaw, że ktoś sobie "pożyczy".

W pracy czas leciał trochę wolno, bo umówiłem się z Agą, że po pracy zrobimy jakieś małe kręconko i nie mogłem się już doczekać. Niestety pech chciał, że rower Agi był u mnie na ND i zanim biedna przebiła się busem przez miasto, zleciało masę czasu i nie wystarczyło na zrealizowanie planów związanych z terenami na wschód od Wrocka. Podjęliśmy decyzję, że zrobimy sobie TurDeWały (c) blase. Przed wycieczką trzeba było się troszkę schłodzić, bo słońce dawało dziś czadu, więc wciągnęliśmy po "śnieżce". Jazda wałami w porównaniu z ścieżkami miejskimi znacznie przyjemniejsza. Cicho, lekki wiaterek i brak smrodu spalin. Dzisiejsze kręcenie zakończyłem u Agi w domu i do siebie wróciłem już busem. Jutro może uda się wyciągnąć Teściową na mini wycieczkę :]

Dzień uważam za bardzo udany tylko bolą mnie nogi. Cały dzień w przymałych spd robi swoje. Pozdrówka!

Kilka fotek pojawi się jutro jak mi je Aga wyśle, póki co jedna strzelona komórką :]



Dorzucam fotki:


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki


komentarze
Galen
| 10:38 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj Mlynarz póki co to by się sprawny napęd przydał :]
Mlynarz
| 09:36 poniedziałek, 6 kwietnia 2009 | linkuj Wstawisz w Seledyna SPDki to też będzie przyspieszał błyskawicznie. ;)

p.s.
My też dzisiaj byliśmy na lodziku - wiosna pełną gębą! Wreszcie! :)
sledzik5 | 21:13 sobota, 4 kwietnia 2009 | linkuj Nie, nie pozdrowiłem Cię.
Przyhamowałem - niemal stanąłem, patrząc na Was, z nadzieją ;) że mnie zauważycie.
Aga się oglądnęła, ale czy na mnie , tego nie wiem. :)
POzdrawiam - sledzik5
Galen
| 23:49 piątek, 3 kwietnia 2009 | linkuj Hejka! Tak twierdziłem i nadal staram się witać z "kaskowiczami" ale nie zawsze wszystkich zauważę, nie zawsze mam czas unieść łapę itp., itd. :] Dziś rzeczywiście byłem bez kasku, bo rano nie miałem już czasu iść po niego do kanciapy, Aga była bez kasku, bo jej w kasku za gorąco. Wiem, wiem... Winny się tłumaczy :] A tak swoją drogą Ty mnie pozdrowiłeś? :D
sledzik5 | 23:31 piątek, 3 kwietnia 2009 | linkuj Swego czasu twierdziłeś, że witasz się na trasie tylko z ludźmi w kaskach. (?)
Około tygodnia temu nie ukłoniłeś się "kaskowiczom" na Pilczyckiej a dzisiaj (17.16) na Bacciarellego. Powiem tak (tylko nie obraź się ja cipkos) "tylko krowa poglądów nie zmienia".
Jechałeś bez kasku, podobnie jak Aga.
Wychodzi na to, że teraz kłaniasz się" bezkaskowiczom"? ;)
Pozdrawiam - sledzik5
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]