Dziś znów zamulanie. Dom -> Uni
-
DST
18.66km
-
Czas
00:54
-
VAVG
20.73km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 kwietnia 2008 | dodano: 11.04.2008
Dziś znów zamulanie. Dom -> Uni -> Aga -> Dom. Pogoda pokićkana strasznie. W samej koszulce za zimno. Jak zakładam polar, to po 100m jestem zlany totalnie potem. Na dodatek wożenie tony ciuchów na przebranie w plecaku powoduje, że mam całe plecy mokre. Strasznie nie lubię tego uczucia. Mam nadzieję, że już niedługo temp. nie będą się tak wahały w ciągu dnia i będzie można jeździć bez dodatkowej garderoby "na wszelki wypadek". To chyba tyle marudzenia... A jeszcze jedno. Zmieniłem trochę wygląd bloga i mam nadzieję, że się podoba :]
Pozdrawiam wszystkich!
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
komentarze
vol7 właśnie odebrałem od Ciebie maila. Zaraz spłodzę odp.
uri90 mail doszedł?
katane przesadzasz z Tymi swoimi fotkami. No i dziękuję, że moje strzały Ci się podobają :]
pozdro!
uri90 nie Ty pierwszy pytasz, już kilku osobom coś tam pomagałem. Nie widzę żadnych przeszkód, żeby wesprzeć i Ciebie. Jutro Ci napisze maila z małym opisem co i jak.
vanhelsing dzięki.
azbest87 u mnie w środku dnia w sumie też było ciepluśko ale jak już wracałem ok. 22, to mimo, że wskazywało 13*, to wiał już chłodny wiatr.
katane fotka lipna, ani kadr ciekawy, ani nie powala techniką ale nie lubię wrzucać "suchych" notek.
U mnie na szczęście było na tyle ciepło że dało się spokojnie jechać w samej koszulce:)
Pozdro!
