Galen prowadzi tutaj blog rowerowy

Galen

Wpisy archiwalne w kategorii

Kręcenie korbą po Wrocku

Dystans całkowity:6225.59 km (w terenie 155.55 km; 2.50%)
Czas w ruchu:282:50
Średnia prędkość:21.09 km/h
Maksymalna prędkość:59.47 km/h
Suma podjazdów:1100 m
Maks. tętno maksymalne:208 (106 %)
Maks. tętno średnie:184 (90 %)
Suma kalorii:8508 kcal
Liczba aktywności:204
Średnio na aktywność:30.52 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Ziiiiiiimno! Kto by pomyślał? Jeszcze

  • DST 18.34km
  • Czas 00:45
  • VAVG 24.45km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 września 2008 | dodano: 14.09.2008

Ziiiiiiimno! Kto by pomyślał? Jeszcze miesiąc temu były upały nie do zniesienia, a dziś już jesień zagościła na maxa. Co prawda sucho ale ziąb niesamowity. Ubrałem na siebie kilka warstw ale i tak było chłodnawo. Trzeba będzie się zaopatrzyć w rękawiczki z długimi paluchami.
Trasa: ND -> estakada -> Na ostatnim groszu -> Kozanów -> Maślice i powrót. Żadna rewelacja i może pojechał bym gdzieś dalej ale nie wziąłem czapeczki pod kask i mi gwizdało za bardzo :]

Tak przy okazji wpisu wrzucam małe info dla rowerzystów z Wrocka:

21 września (niedziela) – Wielka Parada Rowerowa i Tramwajowa
W samo południe o 12.00 z Rynku rusza Wielka Parada Rowerowa! Przejazd rowerowy ulicami miasta będzie eskortowany przez policję, a jazdę umili muzyka na żywo oraz z głośników. Po przejeździe czeka nas piknik na Wzgórzu Partyzantów, a tam:
* darmowy poczęstunek ekologiczny,
* konkursy z nagrodami i zabawy dla dzieci,
* przejażdżki rikszami i przyczepkami rowerowymi dla dzieci,
* znakowanie rowerów przez Policję,
* darmowy trening nordic walking,
* spotkanie z oficerem rowerowym,
* pokaz trialu rowerowego.

Więcej info i tej imprezie i imprezach poprzedzających znajdziecie tutaj.


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Późnym popołudniem na mini

  • DST 38.53km
  • Czas 01:45
  • VAVG 22.02km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 września 2008 | dodano: 02.09.2008

Późnym popołudniem na mini przejażdżkę z Agą w kierunku Maślic. Następnie do domciu po klamoty i odwieść Agę do Jej domciu. W drodze powrotnej o mało zawału nie dostałem jak z nieoświetlonego roweru krzyknął na mnie koleś "pomocy!". Okazało się, że się pogubił na ND i musiałem do żółwim tempem odeskortować na Grabiszynek. To chyba na tyle... Niby nic wielkiego i teoretycznie nuda ale super się jeździło :]
Po odstawieniu rowerka jeszcze małe bieganko ok. 6km i zgon... Nie ma zmiłuj się. Trzeba zrzucać galaretę :D
Pozdrawiam!


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Dziś wieczorkiem śmignąłem

  • DST 19.41km
  • Czas 00:43
  • VAVG 27.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 sierpnia 2008 | dodano: 26.08.2008

Dziś wieczorkiem śmignąłem do Decathlon'a zobaczyć oferty pracy. Nie potrzebują już nikogo na stoisko z rowerami - idzie sezon na snowboard i narty...
Ostatnio z lenistwa nie przełożyłem źle założonej opony z tylu i dziś było czuć spore opory toczenia. Będę się tym musiał zająć...


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Ostatnie kilka dni poświęciłem

  • DST 11.93km
  • Czas 00:25
  • VAVG 28.63km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 sierpnia 2008 | dodano: 22.08.2008

Ostatnie kilka dni poświęciłem na całkowity i dogłębny przegląd oraz czyszczenie bika. Wygląda jak nóweczka. Wszystko się świeci i cichutko pracuje. Cały tydzień brakowało czasu na jazdę rowerem. Weekend miał być inny ale pogoda zapowiada się naprawdę fatalnie. Bardzo liczyłem na jutrzeją sobotę ale myślę, że będzie kicha, więc postanowiłem się przelecieć późnym wieczorkiem zanim zacznie padać. Traska na lotnisko i z powrotem. Maszynka pracuje świetnie.
Wyjazd udany chodź czuję, że kondycja kiepska. Może to efekt silnego już wiatru? Podczas powrotu złapał mnie silny ból brzucha (jak by mi Czak Noris z pół obrotu przykosił), myślałem, że spadnę z bika ale jakoś szybko minął. Przetestowałem też nową frotkę - oczywiście pod kolor :] Wchłania naprawdę fajnie. Była to też pierwsza jazda w mojej "nowej" koszulce - efekt zabawy farbą do tkanin i kołem rowerowym. Nie wyszło tak jak bym chciał ale w sumie całkiem, całkiem.

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających, a w szczególności Agę :]

P.S. Trzymajcie dziś w nocy kciuki za Maję Włoszczowską - niech dokopie wszystkim w Pekinie! :]


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Popędziłem z rana do Agi,

  • DST 11.46km
  • Czas 00:35
  • VAVG 19.65km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 sierpnia 2008 | dodano: 06.08.2008

Popędziłem z rana do Agi, która w drodze do mnie miała kolizje ze starą babą. Efekt, uszkodzony hamulec i mnóstwo siniaków. "Holowanie" do domciu w tempie minimalnym z powodu sprawnego tylko przedniego hamulca i obrzęku ręki. W drodze powrotnej spotkaliśmy jahoo81.


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Do Agi przespać

  • DST 16.27km
  • Czas 00:41
  • VAVG 23.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 sierpnia 2008 | dodano: 06.08.2008

Do Agi przespać cały dzień i wieczorkiem powrót do domciu :]


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Pobudka o 6:00. Zbieram

  • DST 73.47km
  • Czas 03:13
  • VAVG 22.84km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 31 lipca 2008 | dodano: 31.07.2008

Pobudka o 6:00. Zbieram klamoty i kręcę do Agi, a później mała pętla po wschodnich okolicach Wrocławia:
Dom Agi -> wały Odry -> Strachocińska -> Dobrzykowice -> Nadolice Małe -> Nadolice Wielkie -> Chrząstawa Mała -> Chrząstawa Wielka -> Leśny Młyn -> Kątna -> Brzezia Łąka -> Pietrzykowice -> Śliwice -> Kiełczów -> Psie Pole -> dom Agi.
Wieczorkiem powrót do domciu na ND. Wyprawa bardzo udana. Nie pogubiliśmy się i nie pozabijaliśmy chodź było blisko :] Do następnej Aguś!

1. Aga pozuje
2. Ja pozuję
3. Tablica pamiątkowa - Sami Swoi
4. Kościółek w Dobrzykowicach
5. Pod murem
6. Spragniony
7. i 8. W drodze do Leśnego Młyna
9. Ładne riplemarki na leśnej rzeczce
10. Leśna rzeczka
11. Banan
12. Razem - dwa cienie
13. Pod mostem


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki

Nareszcie z [url=http://agata.bikestats.pl]Agą[/url]! Fantastycznie

  • DST 82.31km
  • Czas 03:49
  • VAVG 21.57km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 lipca 2008 | dodano: 28.07.2008

Nareszcie z Agą! Fantastycznie wybrana trasa i upał tak z rana straszliwie nie doskwierał. Po prostu extra!
Opis trasy na blogu u Agi
Pozdrawiam!


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki

Dziś za późno wstałem

  • DST 45.07km
  • Czas 01:59
  • VAVG 22.72km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 lipca 2008 | dodano: 27.07.2008

Dziś za późno wstałem żeby wybrać się w jakąś dłuższą podróż. Tym razem nie popełniłem tego błędu co ostatnio i wziąłem pełen bukłak wody. Jak zwykle nie miałem pomysłu na to, gdzie by tu pojechać. Postanowiłem po prostu pokręcić przed siebie i tak wylądowałem na Moście Milenijnym. Dalej znaną mi trasą którą kiedyś śmigaliśmy z ekipa BS. Asfalt i gorąc z nieba, a do tego wiatr. Totalna Masakra! Stwierdziłem, że to nie ma sensu i po kilkunastu km zawróciłem w stronę Mostu Milenijnego. Tu zrobiłem sobie w cieniu pod mostem małą przerwę na batonik, a następnie pokręciłem do Lasku Osobowickiego. Tutaj cień i spokój. Miejscami troszkę błotka. Odnalazłem leśna trasę jakiegoś maratonu i pokręciłem kilka kółeczek - każde po ok. 4.3km.


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki

Opis uzupełnię później,

  • DST 75.84km
  • Czas 03:30
  • VAVG 21.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 lipca 2008 | dodano: 26.07.2008

Opis uzupełnię później, bo teraz jestem jarzyną...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
edit:
Rano zaraz po przebudzeniu miałem zakusy na podbicie Ślęży ale jak zobaczyłem ile *C wskazuje termometr, to wymiękłem :]
Zmiana planów na... Znów nie mam pomysłu. Zrobię sobie TurDeWały, a później się zobaczy. Wałami dojechałem do Wyspy Opatowickiej. Dalej standard, Trestno, Blizanowice. Tu odbiłem w lasy w kierunku Kotowic. Błota od cholery ale całkiem przyjemnie się taplało. Przebiłem się przez lasy i dotarłem do Kotowic. Obowiązkowa fotka pod pomnikiem "kiciusia", a później na stację PKP, zobaczyć, czy jeszcze czynna. O dziwo jeździ tamtędy sporo pociągów. Powrót już tą samą trasą, tylko troszkę sobie pokluczyłem po lasku i na wysokości Biskupina odbiłem w poszukiwaniu jakiegoś źródła wody. W sumie wyżłopałem 5.5l H2O i zjadłem 3 Snickers'y, Mega Grześka Tofi i 2 pączki. Do domu dowlokłem się zmasakrowany. Wziąłem prysznic i siadłem na chwilkę na wyro czekając, aż się fotki z aparatu zgrają i zasnąłem na 2.5h :]


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki