Kręcenie korbą po Wrocku
Dystans całkowity: | 6225.59 km (w terenie 155.55 km; 2.50%) |
Czas w ruchu: | 282:50 |
Średnia prędkość: | 21.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.47 km/h |
Suma podjazdów: | 1100 m |
Maks. tętno maksymalne: | 208 (106 %) |
Maks. tętno średnie: | 184 (90 %) |
Suma kalorii: | 8508 kcal |
Liczba aktywności: | 204 |
Średnio na aktywność: | 30.52 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Test koszulki BS
-
DST
52.18km
-
Czas
02:25
-
VAVG
21.59km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wrzucam zaległy wpis. W sumie to nie pamiętam już żadnych szczegółów z wypadu, poza tym, że była to pierwsza jazda w koszulce BS, że pogoda dopisała i towarzystwo było wyborowe :]
Co do koszulki:
- napis z tyłu pod kieszonkami słabo widoczny
- pionowy szew z przodu koszulki - kwestia gustu
- gumki na rękawkach ciasnawe
- po 1 użyciu zaczął się pruć dolny szew
- całkiem nieźle oddycha
- dobrze się pierze (nawet białe fragmenty)
Ogólnie jestem zadowolony. Design bardzo fajny i nowoczesny. Myślę, że to dobra koszulka "od święta", codzienna eksploatacja mogła by z niej szybko zrobić ścierkę do łańcucha. Jeśli firma Inkdividual zadba o troszkę lepsze wykończenie swoich produktów, to ma szansę na sukces.
Poniżej kilka fotek (w trochę odmiennym stylu):
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki
Czyste cyferki
-
DST
13.69km
-
Czas
00:35
-
VAVG
23.47km/h
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Czyste cyferki
-
DST
23.11km
-
Czas
01:01
-
VAVG
22.73km/h
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Czyste cyferki
-
DST
20.98km
-
Czas
00:56
-
VAVG
22.48km/h
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Przebrzydły standard...
-
DST
22.16km
-
Czas
00:56
-
VAVG
23.74km/h
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cały czerwiec to niestety "suche" wpisy. Uzupełniam je grubo po miesiącu i nie pamiętam już co wydarzyło się konkretnego dnia... Mam tylko spisane z licznika cyferki. Sorki, że taki słaby ten miesiąc.
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Czerwony buraczek!
-
DST
20.98km
-
Czas
00:56
-
VAVG
22.48km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
No i wymyśl tu coś ciekawego...
-
DST
13.69km
-
Czas
00:36
-
VAVG
22.82km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Plony!
-
DST
17.55km
-
Czas
00:47
-
VAVG
22.40km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plony! Moje poletko buraków znów obrodziło! Kolejne przebrzydłe buraczysko wyrosło na drodze rowerowej. Tym razem na ul. Legnickiej. Tak poza tym, to dziś zwariowany dzień. Strasznie dużo latania i napięty grafik, a w pracy urwanie głowy ale na szczęście załatwiłem już rejestracje samochodu. Jestem dumnym właścicielem Fiata Siena 1.6 HL! :D Za ok. 2 tyg. odbieram twardy dowód.
Pozdrówka!
P.S. Sorki za jakość ale komórka nie wyrabia nocą :]
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Już nie pamiętam...
-
DST
13.67km
-
Czas
00:35
-
VAVG
23.43km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wrzucam zaległy wpis. Wiem, że miałem napisać tu coś mądrego ale po upojnym weekendzie majowym mam drobne luki... Aaaa! Już wiem! Do pracy i z pracy :] Powrót zarzynany. Wiatr okrutny, a mnie spieszyło się po samochód, bo umówiłem się na zakupy przed wyjazdem weekendowym nad jezioro. Dzięki dokręcaniu na maxa zdążyłem przed całkiem sporą ulewą... Hmm... To jednak nie to miałem napisać... A może jednak to...?
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Spacer, lody, himym, drzemka...
-
DST
22.18km
-
Czas
00:55
-
VAVG
24.20km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szefa nie było w pracy, więc mogłem pokręcić do roboty Salamandrem. Czas mi dziś w pracy koszmarnie się dłużył... Jak tylko wybiła 16:00, rura! Pokręciłem do Agi i wybraliśmy się do ogrodu botanicznego. Jakoś tak od 5 lat się wybieraliśmy. Cena biletu trochę moim zdaniem za wysoka (5zł/7zł) ale w sumie było warto. Pospacerowaliśmy w ciszy i popstrykaliśmy trochę fotek. Po powrocie lody, serial "How I Met Your Mother" i drzemka... To jest życie! :] Ok. 21:00 powrót do domu przez Legnicką, którą spowiły ciemności egipskie. Zupełny brak oświetlenia i miejscami nie działająca sygnalizacja. W kilku miejscach rozsypane szkło - było sporo stłuczek. W takich ciemnościach wyjątkowo drażnią mnie bikerzy bez absolutnie żadnego oświetlenia. Normalnie nic tylko wentyle powykręcać!
Na koniec fotka z niedzielnego spaceru z Agą.
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku