Galen prowadzi tutaj blog rowerowy

Galen

Pierwszy raz w tym roku...

Niedziela, 28 lutego 2010 | dodano: 28.02.2010

Mięśnie piekły, w mordę wiało, napęd charczał ale było FANTASTYCZNIE! Już tak dawno czekałem na te pierwsze km w nowym roku. Czasu dziś nie było zbyt wiele ale tak ładną pogodę trzeba było wykorzystać i choćby na te pół godzinki się wyrwać.

Wnioski z tej krótkiej przejażdżki mam następujące:
- rower skrzypi, trzeszczy i jakoś tak topornie jeździ - do totalnego serwisu
- dupa ledwo się na siodełku mieści - do odchudzenia
- zanik mięśni nóg - do odbudowania

Pozdrawiam wszystkich, którzy jeszcze mnie pamiętają :]


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku


komentarze
Galen
| 10:11 wtorek, 23 marca 2010 | linkuj Przyszły uszczelki!!! Po pracy jadę do Krajka zawieść je i mam nadzieję, że jutro odbiorę już przeserwisowany amortyzator. Tak strasznie nie mogę się już doczekać jazdy na rowerze... Kusi mnie piekielnie weekendowy wyjazd w Rudawy Janowickie ale obawiam się, czy pogoda się utrzyma, no i forma póki co mocno zimowa :]
Mlynarz
| 12:21 wtorek, 9 marca 2010 | linkuj Nie mogę się doczekać. :)
Galen
| 12:15 wtorek, 9 marca 2010 | linkuj Toomp to raczej efekt ostrej zimy, chociaż przyznaję, że lubię jeździć samochodem. Co prawda nie tak bardzo jak rowerem ale bardziej niż autobusem :P

Mlynarz pod koniec tygodnia czeka mnie wydatek ok. 250zł za serwis amora. Jak już go odbiorę i złożę całość, to będzie można pomyśleć o jakimś lajtowym wypadzie.
Mlynarz
| 11:51 wtorek, 9 marca 2010 | linkuj No!
Niezła średnia jak na pierwszy trip w roku. :D
Nie dziwię się, że mięśnie piekły.

Kiedy jeździmy?! :)

Pozdrawiam!
Galen
| 10:07 czwartek, 4 marca 2010 | linkuj WrocNam dzięki i do zobaczenia gdzieś na ulicach Wrocławia.
Djablica póki co czuję się na 70 ale idzie wiosna - będę młodniał :P
vanhelsing najpierw remont, bo rower już ledwo zipie. Myślę, że w przyszłym tyg. ruszę intensywniej z kręceniem.
Pozdrawiam wszyskich!
vanhelsing
| 20:21 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj O, kto tu wpisa dał :) Może teraz już ruszysz bardziej, olej auto, po co to komu :P Jeszcze parę miesięcy i pewnie szprychy będą same pękać, trzeba jeździć :P
Pozdro :)
Djablica | 18:26 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj czytając ten komentarz, sądziłam, że masz pod 70tkę, a tu wchodze na str o mnie i jest lat 26, eee, nie wiem co powiedzieć...pozdrower
WrocNam
| 16:05 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj No, wreszcie w siodle :-D
Pozdrawiam i życzę zrealizowania wszystkich trzech "do..."
bendus | 16:01 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj Ja pakowełem kasę w auto w listopadzie i w grudniu (symiana sprzęgła i kompletna wymiana blacharki z przodu) a i niespodziewany wydatek miałem niedawno, jak mi chłodzenie padło. Łącznie to chyba ze trzy kafle już poszły, a w njbliższym czasie znów muszę o warsztat zahaczyć, bo cos z przodu łomocze i nie zapowiada się, że wyjdzie tanio. O tym, że mi olej spala, nawet nie chcę się rozwodzić. Po prostu jak się ma taki drogi, luksusowy samochód jak Fiat Siena, to wydatki są :)

O zakolach ty mi tu nie pisz.... :P
Galen
| 10:35 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj siwy-zgr zdradziłem, zdziadziałem, przytyłem, zbiedniałem i jeszcze mi się zakola powiększyły... Jednym słowem niewesoło...
siwy-zgr
| 09:57 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj Oj stary, zdradziłeś rowerową brać :P Żeby w samochód inwestować więcej niż w rower, to niewybaczalne :)
A tak serio - zimno? Nie przesadzaj :)
Galen
| 09:54 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj bendus ale Ty masz prawie 290km w tym roku i poczyniłeś spore inwestycje w maszynkę. Ja natomiast od grudnia władowałem już 1500zł w samochód i jeszcze w tym miesiącu czeka mnie OC, przegląd i wymiana łożyska a rower woła o pomstę do nieba. Amor umarł, stary do wymiany, łańcuch rudy, pancerze zapchane i wszystko trzeszczy :(
siwy-zgr bo zimno było :D
siwy-zgr
| 09:31 wtorek, 2 marca 2010 | linkuj To dlaczego przez zimę się tak zastałeś?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]