Galen prowadzi tutaj blog rowerowy

Galen

Jednak ze zdjęciem...

Piątek, 23 kwietnia 2010 | dodano: 23.04.2010

Znów kolejny wpis bez zdjęcia i pewnie nikt tu nie zaglądnie... Poprzedni nabrał trochę komentarzy, po tym jak Mlynarz ujawnił plany ożenku z Asicą ale tym razem wątpię, żeby ujawniło się kolejne przyszłe małżeństwo i podbudowało moje komentarzowe statystyki. Prawda jest chyba taka, że nikomu nie chce się czytać tego, co ludzie wypisują na blogach. Zaglądamy na nie albo z przyzwyczajenia albo dlatego, że przyciągnęło nas ładne zdjęcie na głównej, a im więcej tekstu pomiędzy zdjęciami tym gorzej. Czytamy to, co autor tam nastukał z czystej grzeczności przymuszając się trochę do tego.

Właściwie, to nie mam dziś nic ciekawego do powiedzenia. Z chaosu myśli, które kluczą gdzieś pod kopułką w poszukiwaniu mózgu, o rowerowej tematyce nie wyłowiłem nic. O! chwila! Coś się pojawiło...
Myśl 1 (a właściwie to wątek). Ciekawie kiedy dojdzie ta kierownica Boplight'a dla Agi. Czeka mnie w najbliższym czasie serwis Kross'a Agi i już się nie mogę doczekać.
Myśl 2. Bike Maraton. Jeszcze 2 dni do "dnia próby". Pogoda jest coraz lepsza, więc coraz gorsza. Już tłumaczę. Maraton będzie płaski jak kartka papieru. Jedyna atrakcja na trasie to błoto, które właśnie wysycha i nie będzie na co zwalać kiepskiego czasu. Na dodatek z powodu żałoby narodowej i związanego z nią przesunięcia terminu BM miałem dodatkowy tydzień na wyrzeźbienie ciała Pudziana. Nie udało się i czuję się bardziej jak worek kartofli i to takich już lekko nadpsutych. Tą smutną myślą zakończę ten filozoficzny wywód. Może w drodze do domu spotka mnie coś ciekawego? Najwyżej dopiszę.

Edit:

Po powrocie z roboty pokręciliśmy z Agą w stronę Ramiszowa. Takie małe rozruszanie tyłka.


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki


komentarze
djk71
| 21:00 czwartek, 29 kwietnia 2010 | linkuj Galen
Myślałem, że nie jeździsz bo... nie dostaję RSS-ów z Twojego bloga :(
Od kiedy Blase je uaktywnił to praktycznie nie wchodzę na główną stroną BS w celu przeglądania wycieczek tylko zerkam na RSS-y i jak czyjeś tam nie trafiają to... kicha... :(

Natomiast z komentarzami jest jeszcze gorzej... czas... czas... czas...
Galen
| 21:12 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj JPbike ja też mam taką nadzieję. Zapowiada się prawdziwy tłum :]
JPbike
| 18:20 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Filip - ja też od czasu, do czasu zaglądam na Twój blog :)
Mam nadzieję że 16 maja ekipie BS uda się zorganizować wypad na Ślężę :)
Pozdrawiam :)
Galen
| 06:53 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj :D
bendus | 06:13 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Obraził się? Skądże?
Gdybyś na Cannona narzekał, to co innego, ale tak? :)
Galen
| 19:41 niedziela, 25 kwietnia 2010 | linkuj marysia miło wiedzieć, że ktoś tu zagląda. Co do czytania starych wpisów. Nie lubię tego robić, bo zawsze jakieś błędy wynajduję i traktuję to jako swego rodzaju kompromitację :] Co do Adama, to pozdrów go. Chyba się obraził, po moim ostatnim komentarzu a właściwie, to obrazić powinnaś się Ty :] Wolę "klasycznie" pospawane ramy, na dodatek Poison był jakiś taki... bardziej kobiecy? :] Pozdrawiam!
marysia - pollena | 17:34 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Galen, nie martw się, ja czytam :) Ale powiem Ci, że też ostatnio miałam takie myśli i już się z tym pogodziłam. Ale nawet jeśli nikt obcy nie czyta, to fajnie jest po jakimś dłuższym czasie zajrzeć do archiwum swojego bloga i samemu przeczytać swoje stare opisy, dlatego warto pisać.
Chciałabym cię pocieszyć i ogłosić swój ślub z Adamem, ale niedoczekanie. Aż mnie ciarki przechodzą jak o tym myślę :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]