Dziś o 20:00 Było umówione
-
DST
39.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
22.72km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś o 20:00 Było umówione spotkanie członków FR. Na miejscu, czyli na Moście Milenijnym pojawił się tylko argusiol. Odczekaliśmy 5 minutek i korzystając z cudownego tworu myśli inżynieryjnej, czyli halogena-samoróbki (c) by argusiol, udaliśmy się do Lasku Osobowiskiego. Przed wjazdem na wał zrobiłem sobie mały skrót przez trawnik i wpadłem w dziurę przeznaczona chyba na posadzenie drzewka. Nie zdążyłem się wypiąć z SPD i sie wyglebałem. Na szczęście było mięciutko :) W samym już lasku panowały egipskie ciemności, żywej duszy, cisza i spokój. Słychać tylko "mlaskanie" blotka i liści pod kołami. Pokręciliśmy się po lasku, aż wylądowaliśmy w okolicy Milenijnego. Stamtąd udaliśmy się wałem w stronę Leclerc'a. Dalej walami do Mostu Warszawskiego, przez Jaz Bartoszowicki (tutaj zostawiłem okularki, po które się musiałem wrócić) do Zoo. Następnie na pl. Grunwaldzki wzdłuż Odry (tam pożegnałem się z argusiolem). Samotnie już przez pl. Dominikański, pl. Jana Pawła II, Legnicką i Strzegomską prosto do domciu :) Wypad bardzo udany. Temperatura super! Ani troszkę nie zmarzłem.
Kategoria Krótkie wycieczki, Kręcenie korbą po Wrocku
komentarze
Kto nie jeździ, ten nie glebi hehe
Pozdrowionka