Dom -> Uni -> Aga
-
DST
55.87km
-
Czas
02:40
-
VAVG
20.95km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 maja 2008 | dodano: 09.05.2008
Dom -> Uni -> Aga -> dom, a później w siną dal... Dziś prowadziłem ja i o dziwo nie zgubiliśmy się. No prawie, bo zdarzyło mi się przejechać jakieś 200m po koszmarnej kostce tylko po to, aby stwierdzić, że to jednak nie tu :]
Zwiedziliśmy dziś okolice Gałowa i lasów w dolinie Bystrzycy. Miejsc w sam raz na postawienie domku jednorodzinnego... Pogoda dopisała, chodź w drodze powrotnej wiał lekki wmordewind. Szkoda, że zapomniałem aparatu, bo widoczki były naprawdę super. Wycieńczyło mnie to dzisiejsze kręcenie. Wieczorne bieganie + rower, to jednak killer, to odchudzanie mnie zabije :]
Kategoria Krótkie wycieczki, Kręcenie korbą po Wrocku
komentarze
katane | 00:34 sobota, 10 maja 2008 | linkuj
to kiedy stawiacie ten domek ? ;) fajnie widzieć, że znowu kręcicie razem a Aga :)
pozdrowionka i jak najwięcej porywów w siną dal :)
Ps. po co się w ogóle odchudzać ;]
pozdrowionka i jak najwięcej porywów w siną dal :)
Ps. po co się w ogóle odchudzać ;]
wicio150 | 21:55 piątek, 9 maja 2008 | linkuj
:D Haha jaki komiks :P Masakra ;) Ja tez bym chcial sie odchudzac ale jak mam nie jesc tylu fajnych rzeczy... :D to wole nie ;) Pozdro
uri90 | 21:17 piątek, 9 maja 2008 | linkuj
a mi wlasnie pasuje nabrac jakies 5 kilo :) ale nie narzekam, dużo wcinam bo rower ze mnie strasznie szybko wyciąga kilogramy :)
Komentuj