Kręcenie korbą po Wrocku
Dystans całkowity: | 6225.59 km (w terenie 155.55 km; 2.50%) |
Czas w ruchu: | 282:50 |
Średnia prędkość: | 21.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.47 km/h |
Suma podjazdów: | 1100 m |
Maks. tętno maksymalne: | 208 (106 %) |
Maks. tętno średnie: | 184 (90 %) |
Suma kalorii: | 8508 kcal |
Liczba aktywności: | 204 |
Średnio na aktywność: | 30.52 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Do Agi
-
DST
16.41km
-
Czas
00:41
-
VAVG
24.01km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po obiadku i krótkiej drzemce nad książkami pokręciłem do Agi poprzytulać się trochę :] Ok. 21:40 powrót do domciu. Cisnąłem troszkę, bo u Agi skusiłem się na porcję pustych kalorii (orzeszki i 2 drinki z Martinii) i chciałem to spalić :]
Pozdrawiam!
P.S. Dziś w necie wygrzebałem fajnego pdf'ka pokazującego stan infrastruktury rowerowej w Polsce.
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
P-23?
-
DST
14.00km
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rankiem zimnica. Aż musiałem się wrócić do domu po długi rękaw. Trasa do pracy lekko dziś zmodyfikowana. Musiałem zahaczyć o Urząd Skarbowy. Chciałem załatwić sprawę kupa samochodu ale nie poszło zbyt gładko. Pobrałem tylko durne druki i pokręciłem do pracy. Powrót już w pełnym słońcu ale i tak w cieniu czuć było chłodek. Na ulicy Hallera na ścieżce rowerowej w miejscu gdzie jeszcze kilka dni temu była dziura pojawiła się kostka. Panom robotnikom nie chciało się układać z powrotem znaku poziomego P-23 (rowerek) i wyrzeźbili coś po swojemu... Paskudny gryzmoł :D
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Przebrzydły standard
-
DST
14.00km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przebrzydły standard, czyli nic ciekawego. Trasa z domu do pracy i z pracy do domu bez żadnych rewelacji. Na Hallera w końcu zakopali dziury ale nadal nikt nie sprzątnął ton piachu po budowie zalegających na chodniku i ścieżce rowerowej. Łatwo można się wygrzmocić.
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Maślice
-
DST
18.03km
-
Czas
00:48
-
VAVG
22.54km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po obiadku z godzinkę uleżałem zawartość i postanowiliśmy z Agą pokręcić na Maślice. Plan był taki zobaczyć jak tam budowa stadionu na Euro 2012. Ponoć dziś było pierwsze wbicie łopaty i prace ruszają na całego. Oczywiście doprowadziłem nas do skrzyżowania Królewieckiej (chyba) i Maślickiej i dalej... Eee... Dalej nie wiedziałem gdzie, więc zawróciliśmy. W drodze powrotnej wkręciłem sznurówkę między spd a korbę. Teraz już wiem czemu większość butów jest na rzepy. Kilka metrów dalej Aga docisnęła power na korbę i jakoś dziwnie zaklinowała łańcuch między zębatkami. Musiałem się cały upaprać ale usterkę udało się w miarę sprawnie usunąć... Chciałem jeszcze odwieźć Agę do domu ale się nie zgodziła :]
W dzisiejszej podróży towarzyszył nam Szef Wszystkich Szefów - Łosiek vel ŁŚK :]
Pozdrawiam!
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki
Niestety standard?
-
DST
20.00km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Normalnie wymyśliłbym jakąś mądrzejszą treść ale padam na ryjek...
Dom -> Praca -> Aga -> Dom. W międzyczasie małe TurDeWały i kręcone lody śmietankowo-czekoladowe :]
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku
Slick!
-
DST
20.29km
-
Czas
00:56
-
VAVG
21.74km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Lincoln 1.25
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po powrocie z pracy do Agi, wybraliśmy się do Krajka kupić kilka końcówek do pancerza, a później na TurDeWały. Czułem się dziś dość nieswojo w cywilnych ciuchach, bez rękawiczek, okularków, plecaka itp. Jazda Lincolnem po wałach jest nawet ok. Tylko w bardziej kamienistych fragmentach trzeba zwolnic, bo telepie niemiłosiernie. Myślałem, że te slicki będą się gorzej spisywały na takim szutrowo-piaszczystym terenie. Na asfalcie idą jak po masełku. Są piekielnie szybkie i zupełnie bezgłośne. Dobrze, że w sterach mi coś skrzypi, bo nie mam dzwonka, klamki mam plastikowe i nie mam jak nimi strzelać, opony nie robią brzu-brzu i ludzie nie słyszeliby, że w ogóle coś jedzie... :] To chyba na tyle...
P.S. Dzięki Aguś, że mnie wyciągnęłaś :]
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki
super hiper turbo extra mega lajt
-
DST
23.32km
-
Czas
01:21
-
VAVG
17.27km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Obiecałem kuzynce jakąś mini super lajtową wycieczkę. Ruszyliśmy trochę późno, żeby uniknąć porannego oblewania. Pogoda kapryśna. Ziąb i szarówka ale sucho. Z początku zaplanowałem drogę na Maślice ale wiatr się wzmógł i postanowiłem uciec od otwartych przestrzeni - wybrałem Lasek Osobowicki. Tam mała pętelka i zjazd ze wzniesienia gdzie kiedyś stał Gród Osobowicki i powrót do domu.
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki
Dokręcanie
-
DST
12.23km
-
Czas
00:27
-
VAVG
27.18km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś dwie wycieczki ale ponieważ poprzednia, to mega lajt postanowiłem dokręcić jeszcze troszku, co by się zmęczyć. Do obiadu zostało mało czasu, więc obrałem kierunek na lotnisko. Dystans krótki dlatego dociskałem ile tyle sił w nogach. Trzeba spalić te wczorajsze kalorie. Na lotnisku cisza i spokój - nuda :] W drodze powrotnej natknąłem się na prześliczne Volvo A25E. Strrrrasznie uwielbiam tą "budowlaną żółć" :D Jak kogoś kręcą takie zabawki, to więcej info tutaj, a multimedialna prezentacja modelu A25E tutaj :]
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki
TurDeWały
-
DST
40.35km
-
Czas
01:40
-
VAVG
24.21km/h
-
VMAX
43.11km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano grzebałem trochę przy Lincolnie 1.25, a później powrót do obowiązków. Po obiadku chwila wolnego ale słońce dawało ostro czadu, poza tym byłem obżarty, więc poczekałem do 18:00 aż się wszystko uleży i trzeba by coś pokręcić. Czasu nie było zbyt wiele więc TurDeWały...? Pierwsze wrażenie po wyjściu z domu - szit fak ale wieje... Jazda na Wyspę Opatowicką generalnie pod wiatr ale starałem się cisnąć. Powrót był już lżejszy ale wcale nie czułem, żeby mi wiatr pomagał. Musiałem się śpieszyć, bo chciałem do domu wrócić przed zmierzchem, gdyż zapomniałem przełożyć lampek na Kelly'sa, a bez oświetlenia jeżdżą tylko buraki :] Przez chwilkę ścigałem się z grupką kolesi, którym chyba najechałem na ambicję. Wymiękli :D Zastanawiam się jak by się jeździło na oponkach Kenda Kwest 1.25, które wsadziłem wczoraj do Lincolna. Pewnie był bym jak vanhelsing. Może kiedyś zrobię chwilowy przeszczep i wybiorę się na testy...
Pozdrawiam!
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku, Krótkie wycieczki
Rachu ciachu!
-
DST
11.34km
-
Czas
00:28
-
VAVG
24.30km/h
-
VMAX
47.13km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedługo zlezie się familia, więc czasu nie było za wiele. Miałem pojechać na cmentarz samochodem odwiedzić groby bliskich ale coś mnie tknęło i wsiadłem na rower. Całe szczęście, bo od Milenijnego w stronę Osobowic wszystko stoi. Korek na maxa. Jaszcze na milenijnym rozkraczył się motocykl, z którego powypadały jakieś części. W drodze powrotnej przycisnąłem trochę i wyszło 47.13km/h, może było by więcej ale coś mi łańcuch po 9-tej zębatce skacze. Będę się musiał temu przyjrzeć. Teraz prysznic i zmiana ciuchów z rowerowych śmierdziuchów na krawacik. Jeszcze nie miałem okazji go ubrać...
Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku