Galen prowadzi tutaj blog rowerowy

Galen

Wpisy archiwalne w kategorii

Kręcenie korbą po Wrocku

Dystans całkowity:6225.59 km (w terenie 155.55 km; 2.50%)
Czas w ruchu:282:50
Średnia prędkość:21.09 km/h
Maksymalna prędkość:59.47 km/h
Suma podjazdów:1100 m
Maks. tętno maksymalne:208 (106 %)
Maks. tętno średnie:184 (90 %)
Suma kalorii:8508 kcal
Liczba aktywności:204
Średnio na aktywność:30.52 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Tytuł wpisu*

Wtorek, 28 kwietnia 2009 | dodano: 28.04.2009

Dziś jazdę po mieście utrudniał wszędobylski mocny wiatr. Momentami podmuchy były tak silne, że prawie mnie z roweru zrzuciło. Ostatnio po dokręcałem śrubki w Lincolnie i przez jeden dzień chodził cichuśko ale nie służą mu dziadowskie drogi rowerowe we Wrocku a szczególnie kostka na Ostrowie Tumskim. Jest ładna i klimatyczna ale cholernie nie praktyczna, mimo to nie zmieniał bym jej, za to zrobił porządną drogę na około. Co prawda jak jadę to słucham mp3 ale mam taką fobię, że jak coś w rowerze skrzypi, puka, stuka, brzęczy... to mnie to wkurza :]

Tak jak wczoraj nie udało mi się uchwycić nic ciekawego, więc załączam fotkę z niedzielnego spaceru z Agą.


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Na lody...

  • DST 22.42km
  • Czas 00:59
  • VAVG 22.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Lincoln 1.25
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 kwietnia 2009 | dodano: 27.04.2009

Dziś żadnego plonu - zero nowych buraczków. Trasa dziś troszkę inna niż zwykle, bo zahaczyłem o Urząd Skarbowy, żeby wypełnić PCC-3 w związku z zakupem blachosmroda. W sumie załatwiłem sprawę bardzo sprawie i w miłej atmosferze. Teraz jeszcze tylko Wydział Komunikacji... Po robocie do Agi na lody, a wieczorkiem do domu znów zmodyfikowaną trasą (czyt. do Biedrony po czipsy i przez Legnicką do domu). Jak się tnie Lincolnem to nie czuć prędkości. Oponki tną powietrze, tylko przełożeń brakuje, bo 3x6 to zdecydowanie za mało.

Co by smutno nie było załączam fotkę z niedzielnego spacerku z Agą


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Wiater wiał...

Sobota, 25 kwietnia 2009 | dodano: 25.04.2009

Dziś we Wrocku słonecznie ale strasznie wietrznie. Rano po ogarnięciu chałupy pokręciłem do Agi, która poprosiła mnie, żebym skoczył pod ZOO i zobaczył, czy gdzieś w trawie nie leży zagubiony na wczorajszym grillowaniu nożyk. Niestety sezon grillowy otwarty ze stratami. Po przeczesaniu trawska szybki powrót do Agi na pyyycha obiadzio. Wieczorkiem kręcenie do domciu. Jutro rano będę musiał zajrzeć do obręczy, bo chyba znów tłuką się w środku opiłki obręczy powstałe przy fabrycznym nawiercaniu otworu na wentyl (straszna niedoróbka).


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Burak 2 i Burak 3

  • DST 20.89km
  • Czas 00:58
  • VAVG 21.61km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Lincoln 1.25
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 kwietnia 2009 | dodano: 24.04.2009

Jak ma być dobrze na wrocławskich drogach rowerowych? Jak się z nich pozbyć ludków wyprowadzających pieski na smyczy przez całą szerokość, kiedy nawet śmietniki na psie bobki montowane są wzdłuż drogi rowerowej?! Co za paranoja? (fot. 1).

Na dodatek z rana ciśnienie podniosły mi dwa buraczki. Komentarz zbędny, na fotce 2 i 3 widać wszystko...


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Udokumentowana...

  • DST 13.70km
  • Czas 00:38
  • VAVG 21.63km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Lincoln 1.25
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 kwietnia 2009 | dodano: 22.04.2009

Dziś przejazd dom -> praca -> dom został oficjalnie zarejestrowany przez licznik. Rano chłodnie i rześko. Po południu zimno i pochmurnie (kilka h później ulewa). Na mieście dziś strasznie dużo stłuczek i policji. Pod FAT'em była nawet jakaś dziwna akcja. Około 7-8 policyjnych Transporterów cięło na sygnale jeden za drugim w stronę Cmentarza Grabiszyńskiego.



Zgodnie z obietnicą rozpoczynam galerię buraków. Pierwszy kandydat już jest:


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Cruzin... yo!

  • DST 25.00km
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Lincoln 1.25
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 kwietnia 2009 | dodano: 21.04.2009

Tak ostatnio mędrkowałem, że jak ktoś chce, to potrafi napisać coś ciekawego nawet w "codziennym" wpisie, a teraz mózgoczaszkę przewiało i pustka... Trasa standardowa jak na każdy wtorek (dom -> Uniwerek -> praca -> dom). Za pól godzinki wycieram świeżo nasmarowany łańcuch w Kelly'sie i jadę po Agę na PWr. Dane z jazdy Lincolnem jeszcze dziś zaokrąglone, bo rano nie zdążyłem podłączyć licznika. Zastanawiam się, czy Adze by się nie spodobał :]

P.S. Sorki za jakość fotek ale machnięte komórczakiem w pośpiechu.


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Kellysus Salamandrus

Wtorek, 21 kwietnia 2009 | dodano: 21.04.2009

Po wytarciu dokładnie łańcucha po smarowaniu, wsiadłem na rower i rura w stronę Politechniki. Na wysokości Pasażu Niepolda miałem sytuację kryzysową ale hamulce spisały się mega zarąbiście. Dziadek paskuda wylazł na przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Minąłem go na milimetry. Jeszcze kawalątek a przeorał bym mu nerę rogiem (i to tym, na którym nie mam gumowego korka). Mogło być niewesoło. Powiedziałem coś po łacińsku (z czego nie jestem dumny ale emocja wzięła górę) i pojechałem dalej... Pod Polibudą byłem 30 minut za wcześnie. Co kilka minut zmieniałem ławeczki czekając na Agę, bo słońce zachodziło i w cieniu było mi zimno. Pojawiły się też pierwsze komary :/

Po 21 wróciłem od Agi do domciu (przez Legnicką, żeby spalić o jednego wafelka więcej). Również nie obyło się bez "przygód". Jakiś debil w super hiper zajebiście wytjuninkowanym VW Bora minął mnie o kilka cm w strefie do 30. Dogoniłem dresika pod Biedronka i znów podszlifowałem łacinę oraz język migowy. Chciał mnie lać, więc uciekłem :]

P.S. Tak jak się spodziewałem. Aga nie chciała nowego licznika. Będę miał dwa :]


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Nic nowego

  • DST 21.00km
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Lincoln 1.25
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 | dodano: 20.04.2009

Rano mroźno ale jazda przynajmniej orzeźwia i człowiek się tak nie poci. Po pracy śmignąłem do Agi. Naliczyłem dziś 3 debili parkujących centralnie na drogach rowerowych. Następnym razem poświęcę tą minutkę i cyknę fotki. Wieczorkiem powrót do domu. Na ulicach/chodnika/ścieżkach plaga nieoświetlonych rowerzystów. Ja wiem, że każdemu się może zdarzyć zapomnieć oświetlenia ale nie jeździ się wtedy środkiem drogi. Po powrocie do domu czekała na mnie paczuszka z Allegro. Chciałem kupić sobie drugą podstawkę do licznika, żeby móc wpisywać dane z jazdy na Lincolnie ale sama podstawka kosztuje 25-30zł. Trafiłem jednak na sporą okazję i na Allegro dorwałem licznik Sigma 906 z pełnym okablowaniem, gumkami, instrukcja itp. za 30zł. Licznik nie nosi absolutnie żadnych oznak użytkowania. Gumki są w ogóle chyba nowe, a przyklejana gąbeczka nigdy nie była przyklejana :] Jednym słowem - super! Jutro z rana (jak nie zaśpię) zamontuję sobie licznik.


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Wyrzucony...

  • DST 25.61km
  • Czas 01:03
  • VAVG 24.39km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 196(100%)
  • HRavg 176( 90%)
  • Kalorie 935kcal
  • Sprzęt Kelly's Salamander 2006 by Galen
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 kwietnia 2009 | dodano: 19.04.2009

Na 11:00 miałem być pod Koroną. Kolejny wf (kolarstwo górskie). Z rana wstawało się fatalnie. Wszystko na ostatnią chwilę... Z domu wyszedłem o 10:10 i power! Żeby tylko zdążyć... Dojechałem 15 min. przed czasem. O 11:00 pojawił się mgr Hebisz, sprawdził listę i zapowiedział, że dziś czeka nas ok 5-6h wf z małym odpoczynkiem na dopingowanie uczestników dzisiejszego Bike Maratonu. W grupie ujechałem 100m, po czym prowadzący zauważył, że nie mam na łbie kasku. Kiedy okazało się, że został w domu w kanciapie, zostałem wyrzucony z zajęć i tyle dobrego... Kicha.

HR max: 196
HR avg: 176
Kcal: 935

Po obiadku na poprawę humoru spacer z Agą


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku

Wiosna ucieka?

  • DST 14.04km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Lincoln 1.25
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 kwietnia 2009 | dodano: 18.04.2009

Do pracy droga w leniwym porannym słońcu. Chłodno ale słonecznie. Powrót już w deszczu. Mam nadzieję, że nie stanie się to regułą na najbliższe dni, bo strasznie nie lubię jeździć z błotnikami.

Na Hallera znowu coś psują na ścieżce rowerowej. Pewnie rozmontują kostkę i powstanie tam kolejne dzieło sztuki. Jak już tak szaleją z piłą do betonu, to mogli by pościnać te durne 2cm krawężniczki. No na tyle kolejnego nudnego wpisu :]


Kategoria Kręcenie korbą po Wrocku